czwartek, 28 marca 2013

Fundusze inwestycyjne, fundusze parasolowe, asset management a podatek

Inwestowanie w długim terminie, czasem dość odległym wymaga dobrego zaplanowania. Jednym z takich elementów powinien być dobór odpowiednich instrumentów inwestycyjnych. Jeśli decydujemy się na powierzenie inwestycji w ręce specjalistów z asset management czy funduszy inwestycyjnych warto przeanalizować rozwiązania również pod względem sposobu naliczania podatku Belki.

Fundusze inwestycyjne - podatek płaci się w momencie umorzenia jednostek funduszu. Jeśli przez wiele lat inwestujemy w ten sam fundusz, to nie płaci się podatku. Dzięki temu pieniądze mogą pracować lepiej, ale każda zmiana strategii czy funduszu powoduje rozliczenie podatku. Dużym minusem jest brak możliwości rozliczenia straty. Jeśli osiągamy stratę to po prostu nie jest odprowadzany podatek, ale nie ma możliwości odliczenia tej straty z innych inwestycji.

Fundusze parasolowe - w skład funduszy parasolowych wchodzą subfundusze, pomiędzy którymi można przenosić środki bez płacenia podatku. Dzięki temu nawet wieloletnie inwestycje ze zmianami strategii inwestycyjnej mogą być realizowane bez straty na zapłacenie podatku. Minusem jest to, że aby skorzystać z parasola nie wolno spod niego wychodzi, a w ramach subfunduszy są obecne fundusze tylko jednego TFI. Można to nieco obejść wybierając na wstępie fundusze parasolowe np. trzech TFI, ale to nadal będzie ograniczenie.

Asset management - w tym przypadku zarządzanie aktywami odbywa się na indywidualnym rachunku maklerskim klienta. Oznacza to, że z punktu widzenia płacenia podatku od zysków kapitałowych jesteśmy rozliczani indywidualnie. Podatek należy zapłacić wtedy, gdy na danym aktywie (akcje, obligacje) osiągamy zysk. Gdy na aktywie osiągamy stratę, możemy ją rozliczyć w kolejnych latach. Transakcje na aktywach są kumulowane w skali roku i dom maklerski prowadzący rachunek wystawia nam PIT 8C, na którym deklaruje czy w ramach wszystkich transakcji zamkniętym w danym roku osiągnęliśmy stratę czy też zysk. Ten sposób pozwala na częściowe zoptymalizowanie podatkowe dzięki możliwości rozliczenia strat w kolejnych latach. Dobrzy zarządzający potrafią również optymalizować transakcje w skali roku, tak by nie generować nadmiernych zysków do opodatkowania.

piątek, 22 marca 2013

Złoto wychodzi z mody?

Kolejny bank ogłasza prognozę negatywną dla złota. Analityk Societe General prognozuje, że do końca roku złoto stanieje do 1375USD.


W ostatnim roku złoto nie było najlepszą inwestycją. Pomimo wzrostów z sierpnia i września, kolejne miesiące mogły rozczarować inwestorów. Gdyby prognoza się sprawdziła rynek złota spadłby aż o 15% od dzisiejszych poziomów.

środa, 20 marca 2013

Wino zaczyna dojrzewać

Według ostatniego raportu opracowanego przez Wealth Solutions, w lutym rynek wina kontynuował wzrosty  co było widoczne w wynikach indeksów.


źródło: www.liv-ex.com
Zarówno wyniki indeksów od początku roku jak i miesiąc do miesiąca pokazują zachęcające wzrosty. Indeks Liv-ex 50 od połowy listopada wzrósł już o 10% i w tym tempie w perspektywie kilku miesięcy powinien odrobić straty z ostatnich 12 miesięcy.

Ożywienie wywołało m.in. pojawienie się nowych butelkowanych win z rocznika 2010 oraz zainteresowanie winami z lat 2006 i 2008.

wtorek, 19 marca 2013

Portfel na piątkę z Open Life

Open Life właśnie udostępnił nowy produkt oparty o mechanizm autocall - Portfel na Piątkę. Produkt jest oferowany w formie ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Zastosowany w Portfelu na Piątkę mechanizm autocall daje szansę na zysk na zasadzie sprawdzenia warunku - jeśli w określonej dacie jest spełniony warunek, to jest zysk (kupon) za dany okres.

Połączenie gwarancji kapitału (w tym produkcie występuje gwarancja 100% kapitału, zapewne na zakończenie okresu ubezpieczenia) z mechanizmem doliczania kuponów daje szansę na osiągnięcie zysków wyższych niż na lokacie przy zachowaniu bezpieczeństwa kapitału. Trzeba jednak pamiętać, że produkt jest trzyletni i gwarancja występuje na koniec okresu ubezpieczenia, czyli nie należy wychodzić z produktu w czasie jego trwania. Łącznie w produkcie można maksymalnie zyskać 24,3%. Ostateczny wynika zależy od tego ile będzie obserwacji w trakcie trwania produktu oraz jaki będzie kupon do uzyskania przy jednym odczycie. Na koniec produktu zostaną zsumowane uzyskane kupony i tak zostanie obliczony ostateczny zysk.

A co będzie podstawą obserwacji? W Portfelu na piątkę obserwacja będzie oparta o wyniki pięciu spółek: Volkswagen AG, Vodafone Group PLC, Nestle SA, Allianz SE i LVMH Moet Hennessy Louis Vuitton SA. Spółki są zagraniczne, bo prawdopodobnie opcję do produktu dostarcza któryś z zagranicznych banków inwestycyjnych, a te banki nie oferują opcji opartych o polskie akcje. Jeśli w punkcie obserwacji wszystkie spółki będą na plusie względem punktu rozpoczęcia inwestycji, wtedy jest naliczany dany kupon. I tak w kolejnych punktach obserwacji mogą być naliczane kolejne kupony. Tego typu konstrukcja może być odpowiednia dla osób, które boją się bezpośredniej inwestycji na giełdzie, ale chciałyby trochę poczuć się giełdowymi inwestorami. Trzeba pamiętać, że wartość kuponów będzie z góry określona i nie będzie zależała od rzeczywistego wzrostu wartości spółek. Tzn, że może zdarzyć się tak, że w okresie inwestycji spółki cały czas będą rosły, ich średni wynik będzie np. 40%, a ostateczny wynik inwestycji i tak będzie równy maksymalnej sumie kuponów, czyli 24,3%.

poniedziałek, 4 marca 2013

TFI ruszają z reklamą

Pojawia się coraz więcej oznak aktywności reklamowej towarzystw funduszy inwestycyjnych. Dość aktywna w ostatnich dniach w internecie jest Aviva Investors, w telewizji pojawiło się PZU TFI, a na billboardach można zobaczyć reklamy Copernicus TFI. Coraz więcej pozytywnych sygnałów od klientów daje funduszom inwestycyjnym nadzieję na zwiększanie aktywów w zarządzaniu.

Po wielu miesiącach posuchy, niskiej aktywności reklamowej TFI chyba poczuły wiosnę. Już nie tylko wszechobecne reklamy platform Forex zachęcają do inwestowania, ale coraz więcej pojawia się reklam funduszy inwestycyjnych. Te ostatnie na pewno czują głód klienta. Ostatnio bezrobotne działy marketingów w TFI w końcu mogą zająć się czymś bardziej pasjonującym niż tylko drukowanie kolejnych materiałów BTL wspierających sprzedaż u dystrybutorów. A reklamy zaczynają być również dość "agresywne" w przekazie. "Agresywne" - mam tu na myśli pokazywanie wyniku i bliskość obietnicy zysku.

Jeśli zarządy coraz większej liczby towarzystw będą się decydować na uruchamianie większych działań reklamowych, to powinno to pomóc całej kategorii. Zwiększanie napływów do funduszy inwestycyjnych powinno również pozytywnie odbić się na giełdzie, a przede wszystkim powinno budować u inwestorów przeświadczenie, że już czas na powrót do aktywnego inwestowania.

piątek, 1 marca 2013

Sprawdź swój profil inwestycyjny i dobierz strategie

Indywidualny profil inwestycyjny określa cechy jakie wpływają na wybór strategii inwestycyjnej. Właściwe dopasowanie składu portfela do swoich potrzeb oraz celów inwestycji powinno zmaksymalizować prawdopodobieństwo, że inwestor będzie się czuł komfortowo ze swoją inwestycją w każdym czasie.

Rozpoczynając inwestycję, jak również minimum raz w roku czy przy poważnych zmianach w sytuacji inwestora, powinno się dokładnie określić profil inwestycyjny. Na profil mają wpływ następujące czynniki:
  • sytuacja finansowa inwestora - jak duży procent oszczędności inwestujemy, czy dana inwestycja stanowi również rezerwę na nieprzewidziane wydatki, czy mamy stałe dochody, czy odkładamy coś co miesiąc czy też brakuje nam środków na codzienne wydatki
  • wiedza o inwestowaniu - doświadczenie w inwestowaniu i znajomość produktów inwestycyjnych ma podstawowe znaczenie w zrozumieniu sposobu w jaki inwestujemy, a tym samym możliwości przygotowania się na różne scenariusze
  • poziom akceptacji ryzyka - inwestując musimy wiedzieć, czy jesteśmy gotowi ryzykować, czy też szukamy produktów z pełną gwarancją kapitału przez cały czas trwania inwestycji. Jeśli jesteśmy gotowi na ryzyko, to jaki jest poziom ryzyka, które możemy przyjąć. Musimy się postawić w sytuacji, w której nasze środki rzeczywiście tracą np. 20% i potrzeba roku by powróciły do punktu wyjścia. Trzeba się koniecznie zastanowić czy jesteśmy tego świadomi i akceptujemy takie ryzyko.
  • cel inwestycji - w zależności od celu inwestycji skład portfela może wyglądać różnie. Jeśli inwestujemy długoterminowo możemy podjąć nieco większe ryzyko na początku inwestycji, gdy środki nie są nam potrzebne i nie dojdzie do sytuacji wypłaty po stratach. Cel krótkoterminowy, czy plan korzystania ze środków powinien dać sygnał do zmniejszenia udziału aktywów agresywnych.
Warto poświęcić trochę czasu na zrobienie dobrego badania profilu inwestycyjnego przed rozpoczęciem inwestycji. Offline można to zrobić w tych instytucjach, które poważnie podchodzą do tzw. ankiety MIFID (a nie tylko zadają 5 pytań, z których nie wychodzi żadna rekomendacja), mBank i MuliBank oferują usługę doradztwa inwestycyjnego (choć nie mam pewności czy na pewno robi to doradca inwestycyjny), a online można to zrobić m.in. w Money Makers.