czwartek, 12 września 2013

W oddziale "Szwajcarska oferta dla oszczędzających", a na ulotce brakło szwajcarskiej precyzji

Jakiś czas temu pod jednym z wpisów na temat oferty Expandera, ktoś anonimowo bronił produktu Expandera, zarzucając autorowi nierzetelność. W komentarzu nie odniósł się jednak do tego co było wskazane w artykule, czyli braku szczegółowych informacji na temat parametrów produktu. Udostępniając produkt na stronie www firma powinna zamieścić wszystkie szczegółowe informacje, a przede wszystkich dokładnie wyjaśnić w jaki sposób został obliczony zysk prezentowany w reklamie i podać założenia.

Ale Expander nie przejmuje się chyba zbytnio obowiązkami informacyjnymi przy oferowaniu produktów o charakterze inwestycyjnym. Wpadła mi w ręce ulotka z ofertą Expandera:


Jedynymi prezentowanymi cechami produktu "Szwajcarska oferta dla oszczędzających" (nawet nie wiadomo, czy to produkt czy hasło reklamowe) są: zysk historyczny, dostępność czasowa, gwarancja kapitału. Informacja o krótkim okresie jest nieprecyzyjna, bo "krótki okres" może znaczyć zarówno dzień jak i trzy lata. "Sprawdzone strategie" to już tylko slogan. Na drugiej stronie ulotki są już tylko ogólne informacje o firmie i zaproszenie do oddziału.

Obawiam się, że ulotka powstawała w okresie wakacyjnym i dział prawy był na urlopie i nie miał jak sprawdzić tego druku. Po zapoznaniu się z ulotką można jedynie zgadywać jakie jest ryzyko, czym jest produkt (lokata, ubezpieczenie?), od czego zależy zysk, jak został obliczony zysk historyczny, ..... plus cała masa braków informacyjnych. Chętnie oceniłbym ten produkt gdyby chociaż podano gdzie można uzyskać informacje o szczegółowych warunkach produktu.

Pozostaje iść do oddziału i żądać uruchomienia inwestycji o stopie rocznej na poziomie 10,22% z gwarancją kapitału, na dowolny okres, który uznamy za krótki.


piątek, 2 sierpnia 2013

Nie daj się skusić na niepewną inwestycję

Ktoś próbuje zachęcić Cię do inwestowania? Pokazuje rozwiązanie inwestycyjne i przekonuje Cię, że warto w to zainwestować? Przygotuj sobie kartkę ołówek i cierpliwie zadawaj kolejne pytania. Odpowiedzi na nie powinny pomóc w decyzji czy taka inwestycja jest warta uwagi, ale nie zadowalaj się prostymi odpowiedziami.

Czy ta inwestycja jest dopasowana do mojego profilu inwestycyjnego?


Inaczej mówiąc, czy to rozwiązanie jest dla mnie odpowiednie. Lokaty bankowe są w portfelu zdecydowanej większości inwestorów, bo nawet Ci najbardziej agresywni muszą pewną część portfela mieć ulokowaną w płynnych instrumentach. Ale przed wyborem oferty warto przeanalizować czy ona odpowiada tolerancji na ryzyko, jest zbieżna z horyzontem czasowym portfela, zachowuje zasady dywersyfikacji portfela, czy jej płynność jest na akceptowalnym poziomie.

Jakie są wyniki historyczne i jakie prognozy?


Wyniki historyczne są oczywiście przeszłością nie do odtworzenia, ale warto je znać by wiedzieć czego się spodziewać po inwestycji. Należy zwrócić uwagę zarówno na okresy wzrostów jak i spadków. Świadomość wahań wyników może być pomocna w opanowaniu w trakcie trwania inwestycji by nie podejmować nerwowych ruchów. Pytając o wyniki historyczne trzeba dopytać jak zostały policzone, jakie uwzględniają koszty, a co należy jeszcze odliczyć by poznać wynik inwestycji jaki w rzeczywistości pozostał na rachunku inwestorów. W inwestycjach na określony czas warto poznać wyniki historyczne z okresu najlepiej kilka razy dłuższego niż okres inwestycji. Co bowiem można powiedzieć na temat potencjału inwestycji trzyletniej, której instrument bazowy jest notowany od roku. Doradca powinien znać również prognozy dla danych rynków czy instrumentów na których opiera się inwestycja. I nie powinny to być jego osobiste poglądy (za wyjątkiem sytuacji gdy rozmawia się z doradcą inwestycyjnym, który osobiście będzie zarządzał aktywami), ale opinie uznanych analityków czy instytucji finansowych.

Jakie są szanse na powodzenie inwestycji?


W przypadku produktów strukturyzowanych, w których ostateczny wynik zależy od zaistnienia określonych scenariuszy trzeba umieć określić na ile prawdopodobne jest, że dany scenariusz rzeczywiście się ziści. Czy warto jest ryzykować utratę zysków, a ewentualna premia w wystarczający sposób przewyższa alternatywne inwestycje.

Ile to będzie kosztowało i za co trzeba płacić?


Nie ma nic za darmo, każdy produkt kosztuje. W każdej inwestycji są koszty i trzeba je znać. Ważne by zapytać nie tylko o koszty rozpoczęcia inwestycji i zarządzania nią, ale również o koszty wyjścia czy zmiany strategii. Warto również zapytać doradcę na którym z proponowanych produktów zarobi więcej i sprawdzić czy jego propozycje wynikają z troski o portfel inwestora czy o swój.

Kto płaci za tą promocję?


Jeśli do produktu inwestycyjnego jest dołączony jakiś gratis albo atrakcyjnie oprocentowana lokata, to od razu ciśnie się pytanie kto za to płaci. Jak to możliwe, że np. banki mają lokaty na 4%, a w promocji z innym produktem można otrzymać 7%. Czy ten drugi produkt nie jest czasem za drogi skoro opłaca się dodać do niego dobrą lokatę?

Czy dostawca produktu jest godny zaufania?


Instytucja oferująca produkt inwestycyjny powinna mieć do tego prawo. Tylko instytucje posiadające odpowiednie licencje KNF mogą oferować lokaty, asset management, fundusze inwestycyjne czy prowadzić rachunki brokerskie. Produkty w formie ubezpieczeń również muszą spełniać określone prawem wymogi i nie każda instytucja może je oferować. Warto więc w przypadku zetknięcia się z nową marką sprawdzić uprawnienia, bo ich zdobycie nie jest łatwe, a instytucje, które je posiadają są pod stałym nadzorem.

wtorek, 18 czerwca 2013

Brak opłaty dystrybucyjnej to za mało, teraz jeszcze dopłacą za inwestycję w fundusze

mBank po debiucie w nowej odsłonie wyciąga karty, które mają za zadanie nieco osłodzić krople goryczy, które pojawiły się w wielu komentarzach po premierze. Nowa szata graficzna może się nie podobać, ale luki w bezpieczeństwie logowania i zmuszanie do zmiany bezpiecznych haseł na inne, ograniczenie wersji przeglądarek to już rzucanie kłód pod nogi. Tak więc nowa promocja dotycząca funduszy inwestycyjnych, bardzo odważna, ma zachęcić do inwestowania nowych środków. Bo teraz dla Supermarketu Funduszy Inwestycyjnych mBanku pojawiają się coraz odważniejsi konkurenci. TFI otwierają własne platformy do nabywania funduszy online, DM BOŚ oferuje BossaFund, w wielu bankach TFI są dostępne z poziomu bankowości elektronicznej więc aktywny inwestor nie ma problemu z nabywaniem funduszy bez opłaty dystrybucyjnej. I zapewne nie jest tu dużą przeszkodą posiadanie wielu kont inwestycyjnych bo opłaca się je otwierać by nie płacić prowizji.

Po licznych promocjach więc i mBank musi bronić swojej pozycji w zakresie dystrybucji funduszy inwestycyjnych. Więc teraz, a dokładniej w okresie promocji nie dość, że nie będzie jak zawsze opłaty dystrybucyjnej, to jeszcze od nowo inwestowanych środków można liczyć na 1% zwrotu. Precyzyjniej to będzie wynagrodzenie w wysokości 1% stanu funduszy objętych promocją na koniec roku. Mam nadzieję, że dobrze zinterpretowałem regulamin, bo choć sprawa wydaje się prosta, to regulamin jest napisany tak, że naprawdę trudno go zrozumieć, a strona promocji ogranicza się tylko do ogólników nie podając przykładów. Fundusze objęte promocją:

  • Allianz Akcji Plus
  • Allianz Selektywny
  • Allianz Stabilnego Wzrostu
  • Allianz Akcji Małych i Średnich Spółek
  • ING Subfundusz Zrównoważony
  • ING Subfundusz Średnich i Małych Spółek
  • ING Subfundusz Środkowoeuropejski Sektorów Wzrostowych 
  • ING Subfundusz Akcji
  • Investor Agrobiznes 
  • Investor Top 50 Małych i Średnich Spółek FIO
  • Investor Zrównoważony FIO 
  • Investor Akcji FIO 
  • IPOPEMA AGRESYWNY B 
  • IPOPEMA MAKRO ALOKACJI B 
  • KBC Akcji Małych i Średnich Spółek
  • KBC Zmiennej Alokacji
  • KBC Akcyjny
  • KBC Aktywny
  • PZU Subfundusz Zrównoważony
  • PZU Subfundusz Energia Medycyna Ekologia
  • PZU Subfundusz Akcji Krakowiak
  • PZU Subfundusz Akcji Rynków Rozwiniętych
Nie są to wiec wszystkie fundusze obecne w ofercie, ale wybór jest dość duży. Można powiedzieć, że 1% dla funduszy akcji w skali roku to nie jest wiele, ale nie ma na co narzekać - lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. To konkretna promocja, należy się wszystkim, nic nie trzeba losować.

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Nadejdzie załamanie na emeryturze

Czytałem ostatnio opinię jednego z autorów z Money Makers, który wyliczył, że osoby spłacające kredyt hipoteczny na emeryturze mogą mieć problemy ze spłatą kredytu. Pierwszy krok, to sprawdzenie, czy ten problem może nas dotyczyć. Sprawdzić jest to dość łatwo, bo wystarczy policzyć sobie kiedy osiągniemy wiek emerytalny i porównać to z datą spłaty ostatniej raty kredytu. Jeśli kredyt mamy spłacać jeszcze na emeryturze to warto się zastanowić jak będą wyglądały nasze finanse. Według opinii Money Makers, może się okazać, że w budżecie domowym powstanie niezła dziura.

Braki w domowym budżecie wezmą się z tego, że nagle po przejściu na emeryturę zaczniemy otrzymywać miej pieniędzy. O ile mniej to nie wiadomo bo to są tylko prognozy, ale w zależności od eksperta i kalkulatora można mówić o 25% do 50% (bardzo optymistycznie) ostatniej pensji. Większość ekspertów mówi jednak o wartości w okolicach 30% ostatniej pensji. Czyli żyjemy sobie w miarę normalnie, a tu nagle dostajemy 1/3 ostatniej pensji. Pytanie retoryczne: Komu z czytelników po opłaceniu wszystkich zobowiązań i wydatków na koniec miesiąca zostaje 70% pensji/przychodów rodziny? Na mój gust będzie to pewnie max. kilkanaście procent osób. Ci więc, którzy będą musieli spłacać kredyt po przejściu na emeryturę już teraz powinni zaplanować z czego zasypać dziurę w budżecie. Bo oszczędzanie na emeryturę to nie tylko oszczędzanie na "emeryturę pod palmami", ale przede wszystkim oszczędzanie na normalne życie.

piątek, 7 czerwca 2013

Obligacje Orlenu

Mało które przedsiębiorstwo decyduje się na szeroko zakrojoną reklamę przy emisji obligacji. Zwykle niewielkie wolumeny emisji nie uzasadniają wykorzystania głównych mediów. PKN Orlen zdecydowanie wyróżnił się na tym polu. Nie da się nie zauważyć reklam zachęcających do nabycia obligacji Orlenu. Gwiazdy sportu najpierw zastanawiały się nad swoją przyszłością, a teraz milcząco popierają emisje.

Całość emisji opiewa na kwotę 1 mld zł. Pierwsza część emisji uzyskała rating BBB+, całość tej serii w kwocie 200 mln zł rozeszła się w ciągu dwóch dni. Atrakcyjne oprocentowanie na poziomie WIBOR-u 6M powiększonego o marżę w wysokości 1,5% wypłacane będzie co 6 miesięcy. Obligacje Orlenu mają być notowane na rynku Catalyst.

3 czerwca Orlen uruchomił drugą serię sprzedaży obligacji. Nie ma jeszcze informacji czy również zakończyła się spektakularnym sukcesem, ale podejrzewam, że znów z lokat odpłynie znacząca kwota oszczędności. Seria B ma takie samo oprocentowanie co seria A i również otrzymała od agencji Fitch rating BBB+.

wtorek, 28 maja 2013

Kwartet Gwiazd od Expander - wirtuozi żąglowania liczbami

Generalnie nie mam nic przeciwko produktom strukturyzowanym. Uważam, że jest wiele konstrukcji, które mogą być korzystne z punktu widzenia klienta. Czasem stają się czymś pośrednim pomiędzy bezpiecznym inwestowaniem, a próbą osiągania wyższych zysków. Ale produkty takie jak Kwartet Gwiazd, który oferuje obecnie Expander negatywnie wyróżniają się na rynku. I to nie ze względu na ich konstrukcję (która w tym przypadku nie jest skomplikowana), ale na marketingowe kombinacje, które pojawiają się w komunikacji.

źródło: Strona www Expander


Trudno jest wybrać inwestycję, nie wiedząc ile można na niej zyskać. Oczywistość. Dlatego dostawcy produktów pokazują wyniki historyczne bo głównie w ten sposób można prezentować potencjalny wynik inwestycji w przyszłości. Ale skąd przy opisie Kwartetu Gwiazd wzięło się 10,35%? Według przypisu jest to "Średnioroczna stopa zwrotu z instrumentu bazowego w okresie od 4.01.2010 do 23.04.2013". Sprawdziłem więc jakie są notowania instrumentów bazowych prezentowane w serwisach internetowych.




W Kwartecie Gwiazd instrumentami bazowymi są cztery fundusze, których udziały mają być utrzymywane w okolicach 25%. Są to: BlackRock Global Multi Asset Income Funds, JPMorgan Global Income Fund, Schroder ISF Global Multi-Asset Income oraz brytyjski M&G Optimal Income Fund. Fundusz Schroder ISF Global Multi-Asset Income nie jest notowany na Bloomberg.com, jest na Analizy.pl i wynika, że został uruchomiony w kwietniu 2012 roku. W sumie dwa z czterech funduszy działają krócej niż horyzont inwestycji i podawane w reklamie okres wyliczenia historycznej stopy zwrotu! Expander nie podaje szczegółów obliczeń, ani dokładnych symboli funduszy tak by można było przeprowadzić obliczenia samodzielnie.

Dodatkowo w reklamie stopa zwrotu jest zestawiona z informacją o 100% gwarancji kapitału na koniec trwania produktu, ale nie ma już informacji dla jakiej partycypacji była liczona stopa zwrotu. Produkt jest oferowany w trzech wariantach:
  • 100% ochrony składki alokacyjnej - partycypacja w wynikach strategii w przedziale 65-95%
  • 90% ochrony składki alokacyjnej - partycypacja w wynikach strategii w przedziale 130-170%
  • 80% ochrony składki alokacyjnej - partycypacja w wynikach strategii w przedziale 260-310%
Prezentowana w reklamie Kwartetu Gwiazd stopa zwrotu to ta z wersji 80% ochrony i 310% partycypacji, czy też ta ze 100% ochrony i 65% partycypacji? Nie wiadomo. W żadnej wersji nie ma 100% partycypacji więc wynik koszyka funduszy powinien być odpowiednio przeliczony.

Rozważając inwestycję w taki produkt należy zadać sprzedawcy przynajmniej powyższe pytania. Dopiero po uzyskaniu na nie odpowiedzi można będzie realnie ocenić co jest nam proponowane.


środa, 22 maja 2013

WIG20 Twin Win - zysk nawet przy spadku, ale nie za dużym

Dom Maklerski Raiffeisen Brokers oferuje ciekawy produkt strukturyzowany WIG20 Twin Win 2, który choćby ze względu na swoją konstrukcję warty jest zainteresowania. Kto bowiem nie chciałby zyskiwać nawet przy spadkach indeksów.

WIG20 Twin Win 2 to produkt o okresie inwestycji wynoszącym 2,5 roku. W trakcie inwestycji trwa stała obserwacja indeksu WIG20. Najważniejsze by indeks nie spadł o więcej niż 33% względem poziomu początkowego. Jeśli nie spadnie, to zysk inwestora wyniesie dokładnie tyle ile wyniesie zmiana procentowa WIG20. Czyli jeśli indeks wzrośnie o 25% to inwestor zyska 25%, a jeśli indeks spadnie o 30%, to inwestor zyska 30%. Wygląda pięknie :) ale....

Jeśli wartość indeksu (obserwacja ciągła, a nie tylko na zamknięciu) spadnie poniżej 33% od punktu wyjścia, to ostateczny wynik inwestycji w WIG20 Twin Win 2 będzie taki jak wynik indeksu. Czyli jeśli indeks spadnie o 50%, to inwestor straci 50%, ale jeśli indeks pomimo spadku wróci "nad kreskę" to inwestor zarobi.

WIG20 Twin Win 2 oferuje więc możliwość inwestycji w WIG20 z pewnym buforem bezpieczeństwa. Jeśli nie dojdzie do większej korekty to szansa na zysk jest dość duża. Z drugiej strony jeśli korekta będzie duża to szansa, że WIG20 wróci spowrotem na poziom wyjściowy w czasie trwania produktu, może być niewielka.

Raiffeisen będzie ubiegał się o dopuszczenie certyfikatów do obrotu na GPW. Byłaby to szansa na uzyskanie pewnej płynności w produkcie. Prawdopodobnie nie ma co liczyć na możliwość sprzedaży certyfikatu tuż przed przekroczeniem bariery, ale być może ułatwi wcześniejsze wyjście z produktu gdy inwestor zmieni opinię o przyszłości rynku.